Ja też uważam, że nie ma ideałów, ale podobają mi się bardzo skejci w luźnych bluzach, czapkach z daszkiem założonych tyłem i spodniach z kroczem w kolanach - co oczywiście nie oznacza, że mój ewentualny chłopak musi nim być. ;]

Nawiasem mówiąc, i nieco od tematu odbiegając, przydałoby się trochę rozsławić to forum ;)

A znam jednego takiego kolesia i jest śliczny xD

U mnie inaczej xD
Wszyscy.Tylko nie macho..! To zależy od:
*humoru
*charakter(NAJWAŻNIEJSZE!)
*ładny powinien być, ale nie znak, że wszyscy muszą za nim latać w koło.
=]

Ja z kolei jak miałam z trzynaście lat wymarzyłam sobie pana idealnego
Wysoki, ciemnooki brunet, szczupły, wysportowany, kochający, czuły, troskliwy, romantyczny z poczuciem humoru, przystojny, opanowany, trzymający nerwy na wozy. Najlepiej gdyby otwierał przede mną drzwi
Co dziwnego dziewczyny mi mówiły, że taki nie istnieje... Ja znalazłam... Ma swoje wady, ale istnieje

Ostatnio edytowany przez DoTegoBituOna (2008-08-18 11:41:16)

Mój ideał to miły,ładny,troche mądry,romantyczny,troche szalony troche poważny,niebieskooki,szatyn,czuły,troskliwy,z poczuciem humoru,wyskoki,oczywiście szczupły.......itp.
Ale takiego ideału nie ma NIESTETY! szkoda

nie za dużo wymagam??

mój ideał powinien mieć poczucie chumoru, przystojny brunet, no i oczywiście wyższy odemnie, a i zaufanie to najważniejsze.