Są rzeczy, które przychodzą i odchodzą niezauważone – jak cichy szept wiatru, jak drżenie powiek tuż przed przebudzeniem. Ale są też takie, które piszą opowieści na niebie, malując je barwami, których żaden artysta nie byłby w stanie odtworzyć. Wschody i zachody Słońca Polska – to one są architektami światła, iluzjonistami barw, reżyserami spektaklu, który każdego dnia ma inny scenariusz. Gdzieś pomiędzy świtem a zmierzchem, między pierwszymi promieniami a ostatnim westchnieniem dnia, dzieją się rzeczy, których nie sposób zamknąć w słowach. Może dziś to Warszawa rozbudzi się jako pierwsza, a może to właśnie nad Krakowem słońce zatańczy w złocistym pyle poranka? A może warto w końcu się zatrzymać i spojrzeć na świat takim, jakim jest – pełnym barw, których nie widać w pośpiechu?